Kraków.
Przyjaciółka.
Jej dom całkowicie pozbawiony napięcia. Mimo naszej siódemki na 55 metrach.
Wspólne gotowanie, sprzątanie, czytanie.
Spacery po mieście, rozmowy do rana, dzieci kotłujące się pod nogami.
Kawa w pobliskiej kawiarni.
Nic nie jest problemem.
Błogość.
uwielbiam Kraków !!!! :)
OdpowiedzUsuńmy też, choć już go nie zwiedzamy :-)
UsuńCiepło pozdrawiamy z Krakowa :)
OdpowiedzUsuńi my Was :-)
UsuńPięknie, nabrałam nieodpartej ochoty na wizytę w Krakowie ;-)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplo - dorka
Dorko, są tu urocze zakątki, prócz tych kanonicznych. Ja już wolę te boczne ścieżki.
UsuńZatęskniłam :)
OdpowiedzUsuńTęsknota pcha do podróży :)
UsuńPięknie, cudownie, przepięknie! A gdzie jest ta urocza kafejka?
OdpowiedzUsuńEwa, to kawiarnio-piekarnia Massolit na Smoleńsk, mniej więcej w połowie ulicy, ale bliżej Plant.
UsuńP.s. Prócz ciastek mają też pyszne, proste jedzenie. Bulion warzywny z fasolą i szpinakiem był absolutnie genialny :)
UsuńJoasiu, wszystkiego dobrego w Nowym Roku dla całej Waszej czwórki! "Kraków piękny jak sen" (A. Kamieńska). Pozdrowienia,
OdpowiedzUsuńDagmara
Dagmaro, dla Was też!
UsuńŚlicznie:-)
OdpowiedzUsuńProsto i spokojnie :)
UsuńDobre ciacha?
OdpowiedzUsuńPytam, bo przechodzę czasami tamtędy wracając z synem ze szkoły i obiecuję sobie, że kiedyś wstąpimy :-). Widzieliśmy jak powstaje ta amerykańska ciastkarnia. Warto?
Czeko-sernik wyśmienity :) pyszne zupy i sałatki.
UsuńCudowne zdjęcia...i to miejsce. Ach!
OdpowiedzUsuńAsiu, koniecznie zajrzyjcie, jak będziecie w Krakowie.
UsuńKraków tak na spokojnie muszę odwiedzić, marzę o tym:-) Super miejsce i fajny odpoczynek:-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło w nowym roku:-) Wiesia
Oj tak :)
UsuńBłogość:)
OdpowiedzUsuńI niech tak zostanie.
Ściskam ciepło Joaś!
Alcyś, pławię się :)
Usuń