Joanno, poświątecznie, ale z serdecznymi życzeniami dla Was. P.S. Mimo, że z centralnej Polski pochodzę też malowałam woskiem pisanki. A potem wkładało się je do farbki.
Wszystkie zdjęcia na blogu zostały zrobione przeze mnie. Są moją własnością. Nie kopiuj ich i nie używaj bez mojej zgody. Większość z nich można kupić.
Jeszcze nie słyszałam o takiej metodzie :)
OdpowiedzUsuńTradycja pogranicza wschodniego.
UsuńJoanno, poświątecznie, ale z serdecznymi życzeniami dla Was.
OdpowiedzUsuńP.S. Mimo, że z centralnej Polski pochodzę też malowałam woskiem pisanki. A potem wkładało się je do farbki.
Izabelko, dziękuję :) Tak, a potem do farbki :)
Usuń