W szklarni
Zaprzyjaźniłam się ze starszym państwem, którzy mają szklarnię.
Latam tam, jak mi źle. Zanurzam się w gęstwinę.
Pachnie ziemią, roztartymi listkami pomidorów, słońcem.
I czymś, co mija...
Wokół pędzi miasto, a ja z panem Kaziem podziwiam czerwieniejące kule.
Coś tam maluję aparatem...
Wracając, dziękuję za ludzi na mojej drodze.
Przepiękne zdjęcia i miejsce!
OdpowiedzUsuńMarzy mi się sesja w szklarni :)
Chyba muszę odwiedzić rodzinkę na wsi ;)
Jedź, to bardzo fotogeniczna przestrzeń :)
UsuńMasz talent kobieto :)
OdpowiedzUsuń:) Dziękuję :)
Usuń