Chwile 40/15
Dom.
Kapsułka.
Dom.
Szkatułka.
Kilkadziesiąt metrów wypełnionych przedmiotami.
Kilkadziesiąt metrów wypełnionych uczuciami.
Przedmioty można przestawić, wyrzucić, dokupić. Zmienić styl, meble, kolor ścian.
W uczuciach wolę być stała.
Chcę, żeby moją kapsułkę wypełniała bliskość, bezpieczeństwo i zaufanie.
Radość, dobra muzyka, dobre obrazy i dobra energia.
Wiara, że konflikty są do rozwiązywania, i że za nimi stoi porozumienie.
Że, kiedy zalewa nas bałagan - w przedmiotach i w uczuciach - zabieramy się razem za porządki. Że się siebie nie boimy, nie stresujemy i nie unikamy.
Że czujemy ulgę i pewność, że można się złościć, smucić, cieszyć i na wszystko jest tu miejsce.
Że moi bliscy są dla mnie, a ja dla nich, i murem i ciepłą kołdrą.
Ukojeniem i wyzwaniem.
Radością i troską.
Że się widzimy, słyszymy i troszczymy o siebie. Tak naprawdę. Z głębi naszych serc.
Tym chcę wypełniać moją kapsułkę.
Dobrego tygodnia Wam życzę!
Wspaniale napisane. Dziekuje:)
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło :)
UsuńJak ja sie ciesze, ze na TYM stole nie tylko u mnie taki tlok :-)
OdpowiedzUsuńBardzo często ;)) A TEN stół i tak piękny :)
UsuńI jeszcze szczupaczysko - tak jest u mnie. Staraniom nie ma końca, ale dopada czasem bezsił, zderzenie z nastoletniością, światem zza wirtualnej wody, chorobą co zdewastowała łącza. Przytulam się do Ciebie, pozwolisz?
OdpowiedzUsuńPrzytulaj się!
UsuńDziękuję:)
UsuńJak Ty to robisz, ze nawet bałagan jest ładny? :) pozdrawiam z Vancouver
OdpowiedzUsuńO to samo miałam zapytać :)))
UsuńPiękne zdjęcia! :)
OdpowiedzUsuńLadne. Zdjecia i proza.
OdpowiedzUsuń